Trudno go ocenić. Nie umiem powiedzieć, czy to dobry, czy zły. Natomiast mogę powiedzieć, że dobrze, że jest. Wszyscy mają w głowach obraz Niemców nazistów, samych obłąkańców. Ten film pokazuje, że nie do końca tak było. Nawet chyba nie chodzi o to, że oni - Biała Róża - właściwie nic takiego nie robili. Ważne, że myśleli inaczej. Że mieli świadomość zła, które Niemcy szerzą w Europie i we własnym kraju. Nie powiedziałabym, że ten film wybiela Niemców - a widziałam takie opinie. Uświadamia, że nie wszyscy są tacy sami.